Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

bumbling loons - back to the future


bumbling_loons_-_back_to_the_future
Sourcecode Transmissions, 2014


1. Vulcan
2. Stingray







Od zawsze uwielbiałem wszystko, co jest związane z Green Nuns Of The Revolution, w tym licznymi pobocznymi projektami, wśród których wysokie miejsce zajmował Bumbling Loons. Początki tego projektu sięgają jeszcze 1997 roku, kiedy to Dick Trevor vel Dickstera tchnął w niego życie razem z DJem Jamesem Monro pod dachem Flying Rhino Records. Duet przestał serwował muzykę pod tą nazwą wraz z zawinięciem się Nosorożców z rynku w 2002 roku. Z niebywałą atencją śledziłem więc wpisy na fejsbukowej tablicy Dickstera o nieoczekiwanej reaktywacji Bumbling Loons. Powrót na parkiety nastąpił wraz z wydaniem singla o jakże wymownej nazwie "Back To The Future". Mamy tu dwa utwory, z których przebija kwaśna filuterność naniesiona przez Dickstera i pewna ogólna zachowawczość BL w nowszych, przeważnie full-onowych szatkach. Inicjujący całość "Vulcan" nie rzuca na kolana i reprezentuje znaną powszechnie szkołę full-onu, jednak, podkreślmy, tego solidnego i nie stosującego odniesień do jarmarcznych sztuczek jakich pełno na scenie. Znacznie ciekawiej prezentuje się pysznie zakwaszony "Stringray", który sunie równie dobrze i majestatycznie, jak produkcje Bumbling Loons sprzed lat, wynagradzając rutyniarstwo poprzednika. W obliczu wszelkiego rodzaju rezurekcyjnych trendów, częstokroć mało udanych (casus Transwave), przywrócenie do łask tej brytyjskiej kooperacji odbyło się w sposób udany. Liczę na kolejne, jeszcze ciekawsze i jeszcze odważniejsze kawałki - a wiem, że panowie potrafią.

Templar