Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

suns of arqa - all is not lost but where is it


suns_of_arqa_-_all_is_not_lost_but_where_is_it
Liquid Sound Design, 2015


1. Mother Tongue
2. Sadrayama
3. Erasmus Dub
4. The Fool Ascends
5. Discordant Dawn
6. The Truth Lies Therein
7. Pablo's Lament


Suns of Arqa. Ci to dopiero się tych albumów naprodukowali! Nawet nie będę tego liczył, ale nagrywają bodajże tak gdzieś od 1980 roku. 35 lat to kawał czasu. Trzeba mieć wrodzoną odwagę i poświęcenie, aby przez cały ten czas tworzyć muzykę. Całe szczęście ta ekipa (jako jedna z nielicznych) wie co robi i w zasadzie przez cały czas serwuje nam solidne albumy z pogranicza dub, raggae i ambient/chillout. Nie inaczej jest w tym przypadku. Dostajemy sensowny i niebanalny muzyczny pejzaż w stylu charakterystycznym dla tej ekipy. Jeśli słyszeliście przynajmniej kilka ich nowszych albumów, będziecie wiedzieli czego się spodziewać.

Mamy tutaj dużo etnicznego powabu, żywej perkusji, chantów czy bębnów ("Mother Tongue", "The Truth Lies Therein" czy "Sadrayama"). Są też instrumenty takie jak aerofony wargowe (pamiętajcie, żeby używać odpowiedniego zestawu warg!), szerzej znane jako fletnie pana czy czysto psychodeliczne wypowiedzi traktujące chociażby o Szekspirze. Ogólnie znajdziemy tutaj zarówno czysty chillout, jak i bardziej taneczne momenty. Jakościowo wszystko brzmi dobrze i na szczęście nie jest tak idealnie dopracowane, jak większość obecnie wydawanych albumów, gdzie poza czystością brzmienia niewiele można znaleźć samej muzyki. "All Is Not Lost, But Where Is It?" - no właśnie, drodzy Shpongle? Podobno Raja pomagał przy albumie, słychać go wyraźnie np. w "Discordant Dawn", więc może skończy dmuchać i weźmie ten przekaz do siebie i przekona Szymona, że pora zrezygnować ze sprzedaży Shpongle-majtek, a zabrać się za porządną muzykę? Hm, coś mi się wydaje, że to się jednak nie stanie. ;) Cóż, odcinanie kuponów jeszcze nikomu nie wyszło na dobre. Album kończy "Pablo's Lament" i muszę przyznać, że odnoszę wrażenie iż dają ten kawałek na każdy swój album. ;) A przynajmniej na ten z utworami z wokalem Agnieszki Jabłońskiej oraz inny w wersji Youth Dub Mix. Jest ok.

Fajna, solidna porcja porządnej muzyki. Totalnego szału nie ma, ale jest całkiem nieźle.

Ocena: 7.5/10

JetMan