Welcome to the Polish Psychedelic Trance Portal

nolax - persistence 2.0


nolax_-_persistence_2.0
Phototropic Records, 2008


1. Intro
2. Pareidolia
3. We Already Were On Mars
4. Androids Do Dream
5. Autofab
6. Confusion
7. Lepton Head (Remix Of Shakta)
8. We Are The Spoon
9. Silence Of The Drums
10. Aggression

"Persistence 2.0" to ulepszona wersja goa transowej produkcji, którą możecie zdobyć jako darmową pozycję z serwisu Ektoplazm lub w postaci kompaktu od Phototropic Records. Twórcą muzyki, którą tutaj znajdziecie, jest Christoph Mitsch, Austriak studiujący obecnie medycynę. Christoph jest zafascynowany (wymieniając tylko niektóre z tematów) Matrixem, The X-Files, rowerami górskimi, samochodami marki Maserati oraz systemami Linux,. Jak sam przyznaje na swojej stronie internetowej największy problem sprawiło mu dopracowywanie brzmienia, gdyż "jest muzykiem, a nie inżynierem dźwięku".

Już samo "Intro" to głównie melodie, których w dalszym ciągu słucha się bardzo przyjemnie. To tak jak z Bachem czy Ludwigiem van Beethovenem - wszyscy to znają, ale nikt nie narzeka, że nudne. Coś w tym jest. Przez całą resztę albumu łatwo można wyczuć specyficzny radosno-optymistyczny styl tego twórcy. Brzmienie, które wytworzył przez cały album, jest do siebie dosyć zbliżone, ale czy kiedyś narzekano, ze kawałki z albumu takiego Juana Verdery (The Muses Rapt) brzmią podobnie? No, mają do tego prawo - w końcu nagrał je jeden człowiek. ;) Można tutaj dobitnie przekonać się, że niekoniecznie liczy się efekciarstwo, lecz same opowiadane historie. Swego rodzaju oszczędność użytych środków dźwiękowych gwarantuje dobrą zabawę ze względu na moc samego przekazu. Nie ma tutaj wielu momentów tak zwanej "nawałnicy", znanej z dzisiejszych płyt full-power. Jest za to spokojnie falująca i pełna uroku goastyczna ściana dźwięku ("Pareidolia") To zawsze daje dobry rezultat. Otaczające nas zewsząd słodko-kwaśne sinusoidy oraz proste i przyjemne melodie ("We Already Were On Mars") wpadają do głowy i można je później nucić przez resztę dnia. Wszystko to w umiarkowanie futurystycznym, trochę gwiezdnym klimacie - ot stara szkoła. Dla fanatyków znajdzie się też cukierek w postaci remiksu kultowego "Lepton Head" autorstwa samego Shakty. Remiks zachowuje specyficzny klimat oryginału, dodając nieco energii od siebie - czyli krotko mówiąc jest to produkcja udana. Za najlepszy utwór na tym albumie uznaję niesamowicie charyzmatyczny "Silence Of The Drums", doskonale oddający styl, w którym tworzy Nolax. Sam numer to perfekcyjnie rozbujana, acidowo-melodyjna międzykontynentalna transowa lokomotywa. Charakterystyczny bassline i kapitalna atmosfera wspierana przez tradycyjnie najlepsze perkusyjne patenty zostały połączone w wyjątkowo udany goa-dressing.

Dodam, że sam artysta w podziękowaniach dziękuje wszystkim, którzy tworzą w dzisiejszych czasach goa trance, kwitując to trafnym stwierdzeniem: "We are riding a very special wave". Ogółem "Persistence 2.0" jest świetnie rozgrzewającym, przyjemnym albumem.

JetMan